***
Kochani, czas bywa nieubłagany nawet w simowym świecie!
Nasza Alicja powoli zbliża się do wieku
seniorki.
Postanowiłam zrobić coś dla naszej dzielnej Simmamy i pierwsze co przyszło mi do głowy, to oczywiście wizyta u fryzjera, nowa kiecka i pobyt w SPA!
Jednak powinnam zacząć od metamorfozy naszego Draco, bo jego wybór stylu rozłożył mnie totalnie. Z jednej strony chciałam, żeby był elegancki, z drugiej żeby to była umiarkowana elegancja bo w końcu to nastolatek.
A Alicja wybrała się do SPA w Newcrest...
Tak, do tego samego SPA, w którym była wraz ze swoją najstarszą córką Joasią w 50 odcinku (YT)
Jak chcesz powspominać, kliknij :
Alicja w SPA poznaje dosyć przystojnego, czerwonowłosego przystojniaka o imieniu George. Był nieco rozgniewany, ale Alicja była przekonana, że uda jej się go nieco uspokoić.
Jednak tym razem nie było łatwo. George nie dość, że zaczął czyścić fotel to jeszcze zajął się rozmową z kolegą z pracy. Zero profesjonalizmu, opamiętaj się chłopie!
Alicja obróciła się na pięcie i sobie poszła.
Potrzebowała relaksu, odprężenia...
Idealny zatem był wybór masażu i to masażu wzmagającego płodność!
A potem : joga
Wracając z zajęć jogi zauważyła Hugo. Coś też był w nie najlepszym humorze. Co się dzieje z tymi chłopami?
Alicja daje mu się wygadać, wyżalić. W końcu zmienia się nastrój Hugo, jest uśmiechnięty i zadowolony. Nawet z radością przyjmuje zaproszenie Alicji do wspólnej wizyty w saunie.
A skoro już tu są sami i jest tak gorąco i parno...
A Alicja jest po odpowiednim masażu, więc ...
Jej! Udaje się, Alicja je za dwoje!
Alicja wracając ze SPA mija dom Prof. Mcgonagall, obiecuje sobie niedługo odwiedzić mieszkające tam dzieci...
Po powrocie do domu zastaje Draco i Lunę odrabiających lekcje. Widać, że oboje bardzo się lubią! Kochane blondaski!
A rankiem następnego dnia odwiedza nas Karolina. Tak na marginesie i jej dom musimy koniecznie odwiedzić!
Karolina chce zobaczyć swoją najmłodszą siostrzyczkę Molly.
Wkrótce potem Molly wyskakuje z kołyski i pada w objęcia swojego brata Draco.
No i znowu ta moja wyobraźnia:
wyobrażacie sobie panią Weasley tulącą do siebie Draco? Nie, no raczej nie!
Ale nasz Draco jest zupełnie inny, dużo milszy od filmowego pierwowzoru.
Do naszej Molly najbardziej pasują kolory jesieni. Jakaż szkoda, że nie ma w czwórce pór roku!
Ostatnio Draco ostro zakuwał, jak wszystko się dobrze ułoży to jutro dostanie "6". Luna dzielnie kibicuje bratu!
Udało się! Draco dostał w szkole "6" a
od mamy dostaje tort hamburgerowy. STO LAT!
Nie wiem, jak Alicja to robi, ale wystarczy kilka chwil a nowo poznany mężczyzna już jest cały w niej rozkochany... Magia?
Alicja po prostu ma dar! Patryk Shepard jest ugotowany!
Naszej Lunie też się udało, przynosi "6". Więc jeszcze w ten weekend zostaje nastolatką.
Sto Lat Luna!
Ale, ale... szybko! Alicja zaczyna rodzić!
Na świat przychodzi nasze 27 dziecko: James.
Niestety masaż nie pomógł i nie urodziły się nam bliźnięta, jaka szkoda!
W kolejnym odcinku zobaczycie nowy nastoletni image naszej Luny, udamy się z wizytą do naszych dzieci w Newcrest a także będziemy się bawić na urodzinach...
Cdn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz