piątek, 12 lutego 2016

97. Adaś (39) Pierwsze problemy wychowawcze Lily


Witajcie Kochani!

Na początku chciałabym Wam wszystkim gorąco podziękować za wszystkie ciepłe komentarze i życzenia zdrówka. Jesteście wspaniali!
Zapraszam do lektury z relacji kolejnych simowych przeżyć naszej rodzinki Scott.

I jeszcze jedno: koniecznie zajrzyjcie do mnie w najbliższą niedzielę.

***

IGA
Aspiracja : Wybitna Malarka
Cechy: Zapaleniec, Dobra
Iga jest niezwykle uroczą nastolatką, ma dobre serduszko i uwielbia gry komputerowe. Jej  garderoba to odcienie szarości pomieszane z czernią i bielą. Jako nastolatka o artystycznej duszy ma niezwykłe wyczucie smaku i dobry gust. Wie co to elegancja i szyk!
Marzy o własnej pracowni artystycznej, w której oprócz solidnej sztalugi nie może zabraknąć doskonałego komputera...


OLA
Aspiracja: Miłośniczka Natury
Cechy: Kreatywna, Uwielbia Naturę
Ola patrzy na świat przez "różowe okulary". Ma niezwykłą wyobraźnię, kto wie, może wśród traw i krzewów widzi wróżki i to, czego inni nie dostrzegają? Jej ulubiony kolor to niebieski, który doskonale odbija blask jej oczu.
Marzy o podróżach i wycieczkach, nie musi mieszkać w 5 gwiazdkowych hotelach, wystarczy jej piękny widok morza o zachodzie słońca... Taka natchniona dusza.


Impreza trwa.
Niezwykłe powodzenie ma tort truskawkowy z różowym lukrem. Nina skusiła się już na drugi kawałek... (uwaga na milion kalorii!)
Goście, jak zwykle  dopisali.


Nie mogło wśród nich zabraknąć naszych dzieci, które co prawda są już na swoim, jednak uwielbiają zaglądać do rodzinnego domu. Fleur zaprzyjaźnia się z Igą a Annie... wyraźnie komuś się przygląda.

Aaa, no tak, nasza Ola postanowiła spróbować swoich sił w grze na gitarze.
Nie jestem pewna, czy to dobry pomysł.

Uff, na szczęście sama doszła do tego wniosku i zabrała się za robienie drinków.


Iga usłyszała płacz swoich małych siostrzyczek. Kiedy wraz z Candy przyszła się nimi zająć, wyskoczył komunikat:

Komunikat o urodzinkach naszych maluszków.
- Mamo, chodź szybko! - woła Iga
I nagle: PUFF! I z kołysek wyskoczyły:

Martusia (Łobuziak/Miłośniczka Muzyki)

i

Sarunia (Mały Geniusz/Zadufana)
I tak zrobiły nam się poczwórne urodziny!

Wracamy do salonu. Kiedy Candy postanawia  pomóc mamie w posprzątaniu po imprezie, jej młodsza siostra Iga nieco ściszonym głosem mówi:
- Mamo, co jest Candy?
- A co ma być?
- Nie zauważyłaś? Niby się uśmiecha, ale jest jakaś nieobecna. Zapytaj ją, czy wszystko jest w porządku. Obawiam się, że mnie nic nie powie.

Kiedy Lily poprosiła Candy żeby usiadła do stołu:
- Daj spokój skarbie, potem posprzątamy. Siadaj i opowiadaj, co tam nowego w Newcrest?
- Eee, nic nowego. W sumie nic nowego się nie dzieje.
I wtedy Lily zauważa, że rzeczywiście coś jest nie tak. Smutne oczy Candy, zwieszona minka...


- Może przewietrzymy się, wyjdziemy do ogrodu?
Candy zgodziła się, ale bez entuzjazmu.

Kiedy tylko usiadły na ogrodowej ławeczce, Lily zapytała:
- Candy, widzę, że coś cię martwi. Może ktoś?

- Oj mamo, czy zawsze musi chodzić o kogoś? O faceta? Nic się nie dzieje. Wierz mi, ze wszystkim sobie poradzę!
- Nawet przez chwilę w to nie wątpię! Jesteś mądrą i silną kobietą! Chcę tylko żebyś pamiętała, że na mnie możesz zawsze  liczyć.
- Dzięki mamo, wszystko mam pod kontrolą!

Tylko dlaczego serce matki czuło zupełnie coś innego?

Impreza ma się ku końcowi.
Solenizantki usiadły przy barku, sącząc przygotowane wcześniej przez Olę  drinki.
- Na zdrowie!
- Na zdrowie! - wznosiły toasty.
Nagle Iga wypaliła:

- Powinnyśmy zaszaleć! To  nasza szesnastka! Powinna być szalona, wesoła, taneczna!
- Powinna - zgodziła się z siostrą Ola - To co robimy?
- Wymykamy się do Klubu!

I tak nasze nastoletnie bliźniaczki wylądowały w Windeburgu. Klub nie należał do eleganckich lokali, ale im wystarczył parkiet do tańczenia i głośna, dyskotekowa muzyka!

Ola, która na początku nie była zachwycona pomysłem Igi, teraz daje się ponieść klubowej atmosferze i i daje solowy popis taneczny.

Oczywiście Iga nie pozostaje w tyle, jak tylko schodzi z parkietu zajmuje jej miejsce. Obie bawią się doskonale. Obie  myślą, że był to najlepszy pomysł... Tak było do chwili, kiedy nagle:

W klubie zjawia się ich mama!
O rany, ale się porobiło! Lily była naprawdę wściekła. Podeszła do córek i nie patrząc na pozostałe towarzystwo krzyknęła:


- Czy wyście oszalały?! Co wam przyszło do głowy? Myślałam, że zwariuję z obawy, że coś może się wam stać. Dzwoniłam po całej rodzinie, znajomych. Dopiero Ariana mnie uświadomiła, gdzie znajdę swoje córeczki.
- Mamo, przepraszamy.


- Wracamy do domu moje panny! A jutro macie szlaban! Zostajecie w domu i sprzątacie dom po dzisiejszej imprezie.
Wracając do domu Lily nie może w to wszystko uwierzyć: sprawa z Candy a teraz ten incydent...
Tak, to prawda: Małe dzieci - mały kłopot, duże..."


W niedzielne południe Lily zabiera młodsze dziewczynki w odwiedziny do Molly. Czas poznać siostrzeńca: Gucia!


Dzień był wyjątkowo upalny, dlatego też dzieci od razu po krótkim zapoznaniu z kuzynem lądują w basenie.

Młodsze bliźniaczki zanurzyły się w wannie z jacuzzi.
Wymyśliły sobie, że są obdarowane mocą przemiany w syrenki, niczym w H2O wystarczy Kropla.

Kłócąc się, która jest Cleo a która Rikki - udawały, że ich stópki zmieniają się z piękne, połyskujące łuskami ogony.


A Molly i Lily dzieliły się macierzyńskimi problemami. Molly, jako początkująca matka zaczyna się martwić, jak poradzi sobie w obliczu  trudnych wyzwań wychowania.
Oj Lily! Przestań już marudzić, opowiedz jej lepiej o dobrych stronach bycia mamą!
Ale ta dalej:
- I wiesz, one zawsze wszystko wiedzą lepiej! Okazuje się, że my o niczym nie mamy pojęcia, że się wtrącamy...
No dobra, zostawiam kobiety i wracam do dzieci.


W międzyczasie nasze małe syrenki przeniosły się do basenu. Zaczynam się martwić, że od tego ciągłego moczenia  w wodzie doczekają się zaniku linii papilarnych.


Nina zaprzyjaźniła się z kuzynem i coś tam sobie wspólnie ustalali  w tajemnicy przed wszystkimi, chichocząc i szepcząc na przemian.
Hm?

Zapada zmierzch, słonko zachodzi i robi się coraz chłodniej. Lily zabiera dzieci z powrotem do domu. Jutro szkoła, musza się wyspać.


Iga z Olą posprzątały dom, zapomniały tylko o blatach. Lily szybko to nadrobiła i położyła się spać. Ciąża daje o sobie znać...

Rano zarówno te młodsze, jak i


starsze bliźniaczki, niczym skowronki zerwały się do szkoły.


Lily wciąż nie najlepiej się czuje. Postanawia zatrudnić ogrodnika i może rozejrzeć się za kolejnym kandydatem na tatusia...

 Poznaje jednego listonosza,

i drugiego listonosza. Ale z żadnym jakoś nie udaje jej się nawiązać bliższych relacji.
Wciąż nie może przestać myśleć o Candy i o wyskoku bliźniaczek. Myśli kotłują jej się w głowie. Ciekawe co zrobiłaby, gdyby tylko wiedziała, że :

Nina wraz z kuzynem postanowiła urwać się z nudnych lekcji i po prostu pójść na wagary!

No, nie powiem bawili się wyśmienicie.


Aż tuż przed 15.00 stwierdzili, że czas wracać do domu.
Co się dzieje z tymi naszymi dziećmi?

A po południu niczym kochane, grzeczne uczennice  zabrały się do odrabiania lekcji. Pomyślałby ktoś: Ideały!


Wieczorem Lily zagląda do pokoju starszych dziewczyn. Widząc je śpiące w łóżkach cicho mówi:
- Moje Aniołki...

Taa

Z różkami! Godzinę później wymykają się pod osłoną nocy i pędzą do tym razem dużo lepszej miejscówki. Tam spotykają nowych kolegów z klasy, braci Smith.


Ola od razu wpadła w oko Davidowi, który w końcu po wielu prośbach


Zdołał się z nią wymienić numerami telefonów.

Billy natomiast oczarowywał Igę szarmancko, wręczając jej pąsową różę.

Dziewczyny bawiły się doskonale...

Aż do momentu, kiedy...

- Ola, pst... Will tu jest!
- Widziałam i Ariana... Co robimy?
- Lepiej wracajmy do domu, bo jak mama tu wpadnie...

I myk, niczym kopciuszki, o północy opuściły bal. Pantofelków na szczęście po drodze nie pogubiły.

Obie były pewne, że mama na 100% śpi. Zdecydowanym krokiem zbliżyły się do domu.


Ale ledwo otworzyły drzwi dosłownie, jak spod ziemi wyrosła przed nimi Lily, z jednym pytaniem i z jednym stwierdzeniem:
- A panienki to skąd  wracają? Jestem wami bardzo rozczarowana!

I na nic się zdały płacze i przeprosiny, Lily spojrzała tylko na nie smutnym wzrokiem, odwróciła się i powoli poszła do swojej sypialni.

Dziewczyny o wiele bardziej wolałyby awanturę, karę, cokolwiek. Tylko nie to spojrzenie, ten smutek...
Wróciły do łóżek, jak po przegranej wojnie.

Rano, kiedy Lily wstała dziewczyn już nie było, poleciały do szkoły. To była ciężka noc, pełna płaczu w poduszkę i bólu w placach. Tak bardzo jej smutno, tak bardzo ją boli... Boli! Tak, zaczyna się poród!


Rodzi się chłopczyk (nareszcie!) Adaś - 39 dziecko naszego wyzwania!

Cdn.
















29 komentarzy:

  1. To sobie dziewczyny poszalaly ;) Mam nadzieje ze Lili sobie z nimi poradzi! ^^ Blizaniczki sa śliczne. ;) Dwa rudzielce ^^ No Nina ma szczescie ze jej mama nic nie wie o wagarach haha ;) Bardzo podoba mi się jak robisz to wyzwanie. Tak je sobie wyobrażałam o wiele lepiej sie czyta takie posty niz wyzwania gdzie Simmama jest maszynka do dzieci ;) A i mam pytanie mozna podawać propozycje imion?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj, oczywiście można. Jeśli chcesz mieć swoją "imienniczkę" to proszę dodaj opis: kolor oczu, włosów, ew. długość i ulubiony kolor albo styl, np. sportowy lub elegancki. Dziękuję za ciepły komentarz i zapraszam w niedzielę. Pozdrawiam Cię cieplutko:)

      Usuń
    2. Oczywiście że chciałabym imienniczkę :) Będę bardzo szczęśliwa jeśli będę w twojej rozgrywce :) Więc tak Oliwia, blond włoski dość długie ale nie do pasa :D Ulubiony kolor to róż i fiolet ^^, a styl ciężko okreslić, bardzo lubię rozkloszowane spódniczki <3 Ale cokolwiek dobierzesz mojemu alter ego, to na pewno będzie śliczne :) Również pozdrawiam

      Usuń
  2. Aww... Marta wygląda uroczo! Świetne dobrałaś im stylówy. Jak byłam mała to potrafiłam recytować z pamięci teksty z H2O. A "dorosłe" bliźniaczki trochę przesadziły. Biedna Lily! Ale co się stało Candy? Może jest w ciąży, ale nie wie z kim? Albo jest nieszczęśliwie zakochana? Albo nieuleczalnie chora... No dobra ja już przestaje bo jeszcze coś wykraczę. Mam pomysł. Może następnym razem jak będzie dziewczynka to zrobisz ją na twoje podobieństwo? Było by ciekawie. A ten generator to chyba mnie zna bo nie dość, że lubię muzykę to jeszcze niezły był ze mnie łobuziak! Wyzdrowialaś już? Mam nadzieje! Czekam na następny odcinek i jestem ciekawa co będzie w niedzielę. Może zdradzisz rombek tajemnicy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj Martusiu, niestety wciąż kaszlę i mam katar, jak wodospad! Nie mogę zrobić swojej Simki bo po pierwsze jestem okropna i nie chciałabym takiej simki! Po drugie za stara i chyba musiałabym jej dać taki eliksir postarzający a nie jak zwykle odmładzający... no ale mogę zaszaleć i stworzyć taką simkę, jaką chciałabym być. Co Ty na to?

      Usuń
    2. Haha, H2O i Czarodziejka z Księżyca to moje bajki dzieciństwa! ;D

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Nic nie szkodzi, uwielbiam, jak dla odmiany ja mam co poczytać! Buziaczki Skarbie:)

      Usuń
  4. Odpowiedzi
    1. W takim razie, niedługo... Kto wie, kto wie... Pa:)

      Usuń
  5. No, no niezłe ziółka z tych naszych nastolatek! Ale to przez hormony, uznajmy :P. A bliźniaczki-rudzielce są prześliczne! Tylko co z tą moją Candy? Jeżeli to przez Jean'a to ukatrupię! Ale mam nadzieję, że się mylę. To jej pierwsza miłość i oby ostatnia. Adaś - to imię miał każdy chłopczyk w moich prywatnych rozgrywkach! Zakochanych Walentynek, Maju i moc całusów!;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cześć Kochana! No i wzajemnie, dużo miłości! Już niebawem wszystko się wyjaśni co z Candy, zapraszam jutro do odwiedzenia bloga. Miłego serduszkowego weekendu! Pa pa:)

      Usuń
  6. Iga jest śliczna, chociaż trochę przesadziła z tym klubem. Mnie generator też chyba zna, bo znowu Iga ma aspirację związaną z malowaniem (jak już pisałam pod innym postem uwielbiam rysować). Pozdrawiam i napewno zajrzę w niedzielę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, ja również cieplutko pozdrawiam:) Do jutra Kochana!

      Usuń
  7. mam pytanko czy mogłabym wziąć udział w twojej rozgrywce :)? Jeśli tak to mam na imię Natalia mam niebieskie oczy i jasną cerę a mój ulubiony kolor to różowy i niebieski :)Pozdrawiam Cię cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, cieszę się, że mam kolejną Czytelniczkę! Dzięki tym wpisom poznaje Was chociaż troszeczkę. Tylko nie gniewaj się, jeśli będziesz musiała troszeczkę poczekać na swoją imienniczkę, ponieważ mam już kolejkę w notesie! Pozdrawiam i życzę miłego weekendu:)

      Usuń
    2. oczywiście że poczekam nie mam z tym problemu :)(zapomniałam dodać że mam jasne blond włosy ale to taki mały szczegół♥)Dziękuje serdecznie z całego serduszka ♥♥♥

      Usuń
  8. Jeszcze mam pytanie. O której jutro pojawi się post?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety dopiero ok. 16.00. Wyjeżdżam i mam problem z nastawieniem publikacji postów. Poza tym mam jeszcze mały zakwas z internetem. Jednak będzie i chociaż późno, to mam nadzieję, że sprawi Wam odrobinkę radości. Pa:)

      Usuń
    2. Jasne, rozumiem, ale najważniejsze, że post będzie!

      Usuń
  9. Ale fajny masz blog.Nie mam jeszcze swojego konta na googl ale czy tez mogę się zglosic do zabawy? Mam na imie Kuba i mam blond wlosy i niebieskie oczy. Lubie kolor niebieski i zielony i nosze okulary. Potrafie tez grac na gitarze klasycznej. Jak zaloze konto to dodam cie do obserwowanych. A kiedy będzie kolejny odcinek w ten piątek czy dopiero za tydzień?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Cię Kuba na moim blogu i już wpisuję Twoje imię do kolejki imion. Już jeden Kubuś był w tej rozgrywce odc.04, ale kiedy to było... Więc będzie kolejny. Kolejny odcinek będzie w ten piątek 04 marca 2016 r. zapraszam! Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
    2. Nie spodziewałem się, że odpowiesz, dziękuję. Mam jeszcze pytanie czy zamierzasz założyć konto na facebooku dla czytelnikow? Widzialem ze niektóre youtuberki mają taki fanpage. I jeszcze czy kiedyś zrobisz jakas cala serie na Youtube bo masz bardzo mily głos i to byłoby super!

      Usuń
    3. Dziękuję za komplement:) Staram się odpowiadać na wszystkie Wasze komentarze. Nie myślałam o założeniu fanpage'u ponieważ nie wiem, czy ktokolwiek dałby mnie do obserwowanych! Nie jestem popularną YouTuberką! Co do serii na YT to owszem mam pewien plan. Nie chcę jednak jeszcze o tym pisać, ponieważ znając życie minie jeszcze kilka miesięcy do jego realizacji. Muszę skończyć zadania, których się podjęłam. Pozdrawiam serdecznie:)

      Usuń
    4. Mam juz swoje konto i dodaje Cie do obserwowanych. Szukałem podobnych blogów do tego i jak narazie tylko obcojezyczne sa w miare dobrze prowadzone. Super ze dalej prowadzisz to wyzwanie bo inni zwykle po miesiacu dwoch przerywaja i to jest slabe. Kibicuje ci zebys miala sily doprowadzic ten challeng do konca.

      Usuń
    5. Dziękuję bardzo:)Czasami sama miewam zwątpienie bo to naprawdę wymaga ogromnego zaparcia. Jednak mam cudownych Czytelników, którzy mnie wspierają i mobilizują do dalszej pracy. Tak, jak Ty. Pozdrawiam:)

      Usuń
  10. Dzieciaki zaczynają się buntować!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Umówmy się: to musiało w kocu nadejść! Ha ha, jak to w życiu:)

      Usuń