Witajcie Kochani w kolejnym odcinku naszej Dramy!
Bo to już zaczyna być bardziej drama niż challenge. Jednak mam cichą nadzieję, że podoba się Wam taka forma prowadzenia naszego wyzwania. Napiszcie proszę w komentarzach co o tym sądzicie. Czy w ogóle podoba się Wam nasza historia? Będę wdzięczna za każdą Waszą nawet krótką wiadomość. Życzę Wam kochani miłego weekendu i miłej lektury.
Forgotten Hollow
Kiedy Mistrz Vladislaus Straud, ojciec Belli, wyjechał na Wielkie Zgromadzenie Wampirów jego córka, która przecież nie była wampirem miała dziwne przeczucia. Wcześniej nie odczuwała aż takiego lęku i miepewności, jak teraz. Nie miała pojęcia skąd ten nagły przypływ złych myśli...
Usiadła w fotelu ojca i rozmyślała o swoim życiu. Przez głowę przepłynął jej nawet pomysł o tym, że może kiedyś i ona stanie się wampirem...
Zeszła do kuchni, przygotować sobie jakiś posiłek.
To klasyczne "zajadanie" problemów. A potem się dziwi, że nie może zmieścić się w dżinsy!
Kiedy kroiła pomidory przypomniała sobie rozmowę z Dolores...
Wtedy dowiedziała się o Edwardzie, który chciał podobno przejąć władzę. Edward był bratem Dolores i podobno jednym z najokrutniejszych wampirów...
To za jego sprawą "wyrzucono" Barbarę.
Teraz, jak Bella nie dostosuje się do "wymagań" Edwarda i ona może zostać usunięta z zamku.
Po tej rozmowie Dolores ginie w niewyjaśnionych okolicznościach.
Bella schodzi do piwnic. To był kiedyś jej pokój... komnata raczej.
Wcześniej mieszkała tu jej poprzedniczka Barbara. Musiała tu zostawić jakieś ślady swojej obecności...
Tak, te kufry należały do Barbary!
Bingo! Bella znalazła w nich pamiętniki Basi. Od razu zabrała się za ich czytanie.
To była bardzo smutna lektura. Już od dzieciństwa źle się działo w życiu Barbary.
Możecie o tym przeczytać klikając w obrazek (odc. 138)
oraz
Tutaj (odc.138.02)
A przecież ta delikatna blondyneczka miała swoje marzenia. Chciała być z Kubą! Chciała zostać detektywem! A trafiła tutaj do tego ciemnego, zimnego zamku.
Bella ukryła twarz w dłoniach. A więc to będzie teraz moja przyszłość. Czy takiej przyszłości dla siebie chciała?
Z rozpaczy wyrwało ją głośne pukanie do drzwi wejściowych. Wstała ocierając łzy z policzków. Zupełnie niepotrzebnie...
Przed wejściem czekali na nią detektywi: Lewis i Lorenc.
Zapytali ją czy aby napewno jest Bellą Scott Straud, by po chwili wyjawić jej smutny cel ich wizyty.
- Bardzo nam przykro, ale twój ojciec Vladislaus Straud nie żyje. Został śmiertelnie poparzony przez promienie słoneczne podczas Zgromadzenia Wampirów.
- To niemożliwe!- krzyknęła Bella - Mój ojciec nigdy by nie... Przecież zawsze był taki ostrożny.
Detektywi wnieśli urnę ze szczątkami Mistrza. Zaczęli zadawać dziwne pytania:
- Czy jej ojciec miał wrogów? Czy ostatnio miały miejsce jakieś niepokojące wydarzenia? Kto mógłby zyskać na jego śmierci?
Ale Bella nie potrafiła na nie odpowiedzieć.
Na koniec detektyw oznajmił:
- Na zamku był zameldowany Edward , powiadomiliśmy już go o zaistniałej sytuacji. Jutro wieczorem ma wrócić na zamek. Mamy też kilka pytań do niego. Przyjedziemy tu za kilka dni...
- Tato, co ja mam teraz zrobić? Dlaczego odszedłeś? Co będzie ze mną? Edward... on jest okrutny!
I nagle przypomniała sobie słowa Dolores: "Edward nie lubi zmian... Wszystko musi być jak kiedyś... Łącznie z ubiorem. Damy powinne chodzić w długich sukniach"
Bella przytargała na górę kilka pudeł. Musi od razu zabrać się do pracy. "Wszystko musi być po staremu!"
***
Tymczasem w Windenburgu, w naszej rodzince Scott...
Zapraszają swojego tatę Paula Wesley'a na tort urodzinowy.
Pierwsza Olga, drugi Matusz - zostają nastolatkami.
Życzymy im Sto Lat!
Jeszcze trochę i staną się dorośli. Jak ten czas szybko leci! Ciekawe co przyniesie im los, przeznaczenie...
Już teraz rozmawiają z rodzicami o przyszłości. Snują plany o studiach, pracy i miejscach, w których chcieliby zamieszkać.
Olga coraz poważniej myśli o przeprowadzce do San Myshuno.
A nasze trojaczki...
Po wielu moich staraniach i cichym sklinaniu samej siebie za ustalenie własnych zasad, wreszcie:
nasze trojaczki Maria, Antoni i Adam
Mogli przy pomocy swojego tatusia Stanisława Gracza zdmuchnąć świece, przejść do kolejnej grupy wiekowej i...
pójść do szkoły. Które z tych małych miglanców najbardziej Wam się podoba?
I tu zostawiamy naszą rodzinkę Scott by jeszcze na moment zajrzeć do:
Pierwsza Olga, drugi Matusz - zostają nastolatkami.
Życzymy im Sto Lat!
Jeszcze trochę i staną się dorośli. Jak ten czas szybko leci! Ciekawe co przyniesie im los, przeznaczenie...
Już teraz rozmawiają z rodzicami o przyszłości. Snują plany o studiach, pracy i miejscach, w których chcieliby zamieszkać.
Olga coraz poważniej myśli o przeprowadzce do San Myshuno.
A nasze trojaczki...
Po wielu moich staraniach i cichym sklinaniu samej siebie za ustalenie własnych zasad, wreszcie:
nasze trojaczki Maria, Antoni i Adam
Mogli przy pomocy swojego tatusia Stanisława Gracza zdmuchnąć świece, przejść do kolejnej grupy wiekowej i...
pójść do szkoły. Które z tych małych miglanców najbardziej Wam się podoba?
I tu zostawiamy naszą rodzinkę Scott by jeszcze na moment zajrzeć do:
Forgotten Hollow
Całą noc i cały kolejny dzień Bella przywracała swój pokój do starego wyglądu. Do wyglądu z czasów kiedy był to pokój Dolores. Teraz pozostało jej już tylko jedno:
Wyciągnąć z szafy jedyną długą suknię, w jaką się mieściła.
Ledwie zapięła gorset, ledwie co spięła włosy, usłyszała huk zamykanych drzwi na dole.
To mogło oznaczać tylko jedno:
Edward wrócił.
Przełknęła głośno ślinę i z drżącym sercem schodziła po schodach na spotkanie swojego... Przeznaczenia?
Cdn.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJejku jaka Olga śliczna. Marysia jest prześliczna <3 Udostępnisz je obie jak dorosną? Oj Edward dużo namiesza w życiu Belli.. Nieładnie
OdpowiedzUsuńOczywiście udostępnię wraz z linkiem do moda (włosów) Olgi. Pozdrawiam Cię cieplutko:)
Usuń